Walcząc z pożarami

Chełmek:

Dokądtylko sięga ludzka pamięć – ogień był dla człowieka z jednej strony przyjacielem, dając mu światło i ciepło, a z drugiej, kiedy wymykał się z pod kontroli stawał się groźny i niebezpieczny. Trawił jego dorobek, zagrażał życiu. Toteż cały czas wysiłki człowieka zmierzały i zmierzają ku temu, aby ten niebezpieczny żywioł okiełznać i kontrolować. Stąd wykorzystywano ogień najpierw do przygotowania posiłków oraz ogrzewania i oświetlania pomieszczeń. Następne zaangażowano go do wytwarzania dóbr materialnych, takich jak wytop metali z rud, produkcja energii elektrycznej i cieplnej.

Zamiast człowieka do ujarzmienia ognia idą w dwóch kierunkach. Pierwszy to stworzenie rygoru posługiwania się nim tak, aby był dla człowieka i jego mienia bezpieczny. Drugi kierunek to stworzenie takiej organizacji, aby wyzwolony spod kontroli ogień zastał szybko stłumiony. Już we wczesnych wiekach średnich wydano różnego rodzaju przepisy przeciwpożarowe i rygorystycznie je przestrzegano, a za uchybienia w tym zakresie karano. Było to uzasadnione z tego względu, że podstawowym materiałem budowlanym miast i wsi było drewno, a więc materiał łatwopalny, co stwarzało szczególne zagrożenia ochrony przed ogniem podejmowane były już w XIV wieku.

I tak np. Rada Miasta Krakowa już w 1374 roku ustaliła szczegółowe nakazy dotyczące bezpieczeństwa przeciwpożarowego oraz zachowania się mieszkańców miasta w przypadku pożaru. Wytypowano mieszkańców do ochrony
przed ogniem i wyznaczono im zadania. W przypadku nie wywiązywania się z obowiązków winnych surowo karano, a wyróżniających się nagradzano. Zarówno w miastach jak i na wsiach wprowadzono funkcję stróża nocnego, którego zadaniem było strzec i alarmować w razie potrzeby śpiących mieszkańców o zagrożeniu pożarowym lub klęski żywiołowej. Mimo podejmowanych działań w zakresie ochrony przeciwpożarowej ogień rokrocznie zbierał obfite żniwo.

Chełmek - Walcząc z pożarami

Na terenie Chełmka na przestrzeni wieku odnotowano setki pożarów. Wiele z nich ugaszono. W wielu przypadkach strażacy spieszyli z pomocą na inne tereny. Było to i jest nadal podyktowane nie tylko przepisami, ale przede wszystkim strażacka solidarnością. Dla strażaka nie ważne jest na którym terenie jest pożar, czy przyjaciel potrzebuje pomocy, czy człowiek obcy. Wrogiem jest zawsze tylko ogień i jego trzeba zwalczyć za wszelką cenę i wszelkimi środkami.

Do najważniejszych akcji ratowniczych i ratowniczo-gaśniczych, w których uczestniczyli nasi strażacy należało:

1910 – Pożar zabudowań gospodarczych w dzielnicy Kostnica. Spłonęło 11 zabudowań.

1955 – Pożar magazynu paliw na terenie Zakładów Obuwniczych w Chełmku.

1961 – Udział w gaszeniu pożaru Rafinerii Nafty w Trzebini
– 3 grudnia 1961 r.
– Gaszenie 2 zabudowań na terenie Chełmka powstałych od uprzedzenia pioruna.

1963 – Udział w akcji ratowniczo-gaśniczej w Rafinerii Nafty w Trzebini, Dworca PKP w Trzebini oraz zabudowań gospodarczych w Zarkach, Gromcu, Gorzowie, Kosówkach oraz Chełmku.

1964 – Ratowanie pasażerów z katastrofy kolejowej na lini Libiąż
– Chełmek w dniu 9 maja 1964 r. o godz. 23.50.
– Akcja ratowniczo-gaśnicze: 3 na terenie Chełmka, w tym 1 na terenie PZS „Chełmek” oraz po 1 akcji na terenie Dębu, Jelenia i Chełmu Wielkiego.

1966 – Akcje ratownicze: 2 razy na terenie Lubiąża oraz 1 na terenie Chełmu Wielkiego.

1967 – Uczestnictwo w gaszeniu 5 pożarów: w Bobrku 2 razy Lubiążu, Gorzowie i Mętkowie.

1968 – Gaszenie pożaru zabudowań gospodarczych w Gorzowie
– Gorzowie p. Mańkuta, w Bobrku p. Bebaka oraz lasów na terenie Chełmka.
– w okolicy Lubiąża oraz ul. Wojska Polskiego i Mickiewicza
– 16 lipca (godz. 20.00 – 0.30).

2002 – Wyka szczegółowy udziału strażaków i zaangażowanie przez OSP środki za czas od 1 stycznia do 31 maja.

(Oprac. inż. Roman Witkowski)

Hej! Artykuł był ciekawy? Polub go na FB - przyda się :)

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*